Obojętnie, czy mieszkamy w domu czy w mieszkaniu – sąsiadów mamy zawsze. W odległości bliższej lub dalszej, ale jednak. Z jednymi „żyjemy” lepiej, z innymi gorzej, jeszcze innych wcale nie znamy. Ot, taka natura ludzka. Niezaprzeczalne jednak jest to, że warto mieć choćby jednego oddanego sąsiada – i to wcale nie po to, żeby zerknął na dom czy odebrał pocztę, gdy jesteśmy na urlopie, albo pożyczył młotek, kiedy nasz akurat gdzieś się zapodział. Ale tak po prostu. Żeby chociaż mieć z kim porozmawiać, pójść na kawę, wymienić kilka zdań. Owszem, ludzie są różni i nie ze wszystkimi można się porozumieć. Niekiedy to najbliższe sąsiedztwo rzeczywiście „trafia się” takie, że lepiej unikać wszelkiego kontaktu. Kto jednak powiedział, że sąsiad musi mieszkać „drzwi w drzwi”, „dom w dom” albo „ściana w ścianę”? Niekiedy naprawdę dobre sąsiedzkie relacje budujemy z osobami, które mieszkają dalej od nas, a jednak to z nimi porozumiewamy się lepiej niż z tymi, którzy mieszkają tuż obok. Niemniej jednak relacje sąsiedzkie nawiązywać warto. Nikt z nas przecież nie jest samotną wyspą. Nikt też na dłuższą metę nie potrafi funkcjonować sam w sobie. I nawet, jeśli dużo czasu spędzamy w pracy czy na uczelni albo też, gdy, z racji różnych obowiązków, jesteśmy we własnym domu czy mieszkaniu tylko gośćmi i tak warto chociaż na chwilę zwolnić, zatrzymać się, porozmawiać z sąsiadem. Budowanie relacji łączy.
Related Posts
Szafkowa segregacja śmieci
To wcale nie żart. Segregacja śmieci jest koniecznością. Może być kłopotliwą sprawą, na przykład dla posiadaczy niewielkich mieszkań. Na szczęście…
Wyzwania dla architektów
Architekci każdego dnia stają w swojej pracy przed bardzo dużymi wyzwaniami. Przygotowane przez nich projekty domów muszą nie tylko spełniać…
Dopłaty do nowych mieszkań
W ubiegłym roku swoje działanie zakończył rządowy program dopłat do kredytów na zakup lub budowę mieszkań i domów jednorodzinnych pod…