Dzień robotnika budowlanego

Praca na budowie to niewątpliwie ciężki kawałek chleba. I to dla wszystkich pracowników: począwszy od architektów i projektantów, przez inżynierów nadzorujących, a na wykonujących prace fizyczne robotnikach skończywszy. Dla każdego „szczebla” pracowników działania te bowiem to nie tylko duży wysiłek fizyczny. To także, a chyba wręcz przede wszystkim, duża odpowiedzialność: za współpracowników, za siebie, za wykonanie zadania. Nie dosyć, że praca ta naprawdę może wykończyć fizycznie, to jeszcze wymaga przysłowiowych oczu w koło głowy. Pracuje się bowiem w towarzystwie ciężkiego sprzętu i dość ruchliwych maszyn. Trzeba uważać przede wszystkim na współpracowników i na siebie, ale też na poszczególne materiały budowlane. Nierzadko też poszczególne działania wykonywane są na wysokości. Ponadto robotnik budowlany narażony jest na wszelkie niedogodności pogody: zimno, upał, deszcz, błoto. Nie może przecież stwierdzić, że skoro jest za gorąco, to on przerwie pracę i poczeka, aż zajdzie słońce. Jest bowiem zobligowany umowami, terminami, rozpiskami, których, chcąc nie chcąc, musi przestrzegać i pilnować, by każdy poszczególny element oddany został w terminie, bez żadnych nieuzasadnionych i niepotrzebnych przesunięć. Bardzo ważna jest też tutaj dokładność, skrupulatność. Trzeba działać zgodnie z projektami i wytycznymi. Nie można pozwalać sobie na żadną „samowolkę”, bo jej konsekwencje mogą być bardzo poważne.

Dodaj komentarz